Popis: |
Zmiany klimatyczne to straty ekologiczne. Tymczasem w dyskursie na temat zmian klimatu często pomija się - lub nie traktuje się go z należytą powagą - temat żałoby związanej ze śmiercią ekosystemów, w tym nieodwracalną utratą materii nieożywionej. Zdaniem Ashlee Cunsolo Willox, jednej z inicjatorek wprowadzenia pojęcia żałoby ekologicznej (ang. ecological grief), jest to stan, którego doświadcza coraz więcej ludzi. Coraz mocniej artykułują oni też potrzebę opłakania zdewastowanego środowiska przez upamiętnienie tego, co utracone. Jeśli zmiany klimatyczne w jakikolwiek sposób mogłyby wiązać się ze zmianami nas samych na lepsze, to jedynie poprzez obudzenie w nas współodczuwania, odpowiedzialności i poczucia empatycznej jedności z innymi bytami, nawet jeśli ich cielesność nie jest tożsama z naszą. W poniższym rozdziale, wychodząc od symbolicznych pogrzebów lodowców i teorii żałoby, omawiam żałobę klimatyczną oraz jej etyczny i polityczny potencjał do konstruktywnego poszerzenia debaty klimatycznej o byty pozaludzkie (ang. non-human entities). Zastanawiam się też, czy jesteśmy gotowi odczuwać straty ekologiczno-klimatyczne jak śmierć kogoś bliskiego. To nie tylko pytanie retoryczne. Doświadczanie i przeżywanie żałoby zorientowanej na środowisko naturalne jest kluczowym brakującym elementem przejścia od wiedzy na temat konsekwencji antropogenicznych zmian klimatu do działań mających na celu konieczną, radykalną zmianę sposobów funkcjonowania ludzi w świecie. Emocjonalne przepracowanie jest niezbędne do potraktowania sprawy poważnie - jako mającej miejsce tu i teraz, ale niosącej dalekosiężne konsekwencje dla ludzi jako części biosfery. Przeżywanie żałoby zorientowanej na środowisko naturalne może sprawić, że pozostaniemy ludźmi dosłownie, czyli przetrwamy jako gatunek, ale także pozostaniemy nimi metaforycznie - jako istoty zdolne do współodczuwania. Climate change is about ecological loss. Yet the discourse on climate change often overlooks or fails to take seriously the issue of grief associated with the death of ecosystems, including the irreversible loss of inanimate matter. According to Ashlee Cunsolo Willox, one of the initiators of the term ecological grief, it is a state experienced by more and more people. They are also increasingly articulating the need to mourn a destroyed environment by commemorating what has been lost. Suppose climate change could in any way involve changing ourselves for the better. In that case, it could only be by awakening our compassion, responsibility, and sense of empathic unity with other beings, even if their corporeality is not the same as our own. In the following chapter, starting from symbolic glacial funerals and mourning theory, I discuss climate mourning and its ethical and political potential to extend the climate change debate to non-human entities. I also consider whether we are willing to suffer ecological and climatic losses like the death of a loved one. It is not just a rhetorical question. Experiencing and living through environmentally oriented grief is a critical missing piece in the transition from knowledge of the consequences of anthropogenic climate change to actions aiming for the necessary, radical change in the ways humans function in the world. Emotional working with grief is essential to taking the issue seriously - as occurring here and now, but with far-reaching consequences for humans as part of the biosphere. Environmentally oriented grieving can ensure that we remain humans - that is, not only survive as a species - but also remain metaphorically so - as beings capable of empathy. |