Powieść-autoportret: elementy bergsonizmu w 'Janie Krzysztofie'

Autor: Karczewska-Markiewicz, Zofia
Jazyk: francouzština
Rok vydání: 1969
Předmět:
Popis: Od lat młodzieńczych Romain Rolland pisał swój Journal intime, który był podstawowym źródłem inspiracji w okresie narodzin Jana Krzysztofa. Nieraz już sygnalizowano podobieństwa istniejące pomiędzy tekstami pamiętnikarskimi Rollanda a tekstem powieści. Z Journal intime wywodzi się także technika portretowania bohatera, która jest węzłowym problemem Jana Krzysztofa, jeśli analizujemy to dzieło z punktu widzenia ewolucji form powieści w XX w. Bo właśnie w technice portretowania najdobitniej zaznacza się przełomowość Jana Krzysztofa i nowatorstwo Rollanda w stosunku do techniki typu balzakowskiego czy pobalzakowskiego. Dominantą Journal intime młodego Rollanda są wysokie aspiracje twórcze i tęsknota za wielkością. Te partie Jana Krzysztofa, które powstały z inspiracji Journal intime, rejestrującego stany przeżyć wewnętrznych, wyróżniają się intensywną poetyckością, a w „symfonicznym” planie dzieła stanowią harmonijnie skomponowane części o sprecyzowanym charakterze. Są to przede wszystkim: Świt, Poranek, Młodzieniec, częściowo Bunt oraz dwa ostatnie tomy: Krzak gorejący i Nowy dzień. Autorka analizuje ewolucję portretu bohatera, podkreślając rolę elementów muzycznych i wykazując, że sugerują one stany wewnętrzne Krzysztofa. Jego portret łączy dziesięć tomów powieści-rzeki w organiczną całość i stanowi kompozycyjne jądro dzieła. Portret ten jako rozwinięcie i przetworzenie założeń strukturalnych osobistego dziennika, z zachowaniem właściwych temu rodzajowi literackiemu cech subiektywnych wyznań artysty, jest próbą wniknięcia w życie duchowe bohatera. Jednakże kolejne etapy kształtowania się tej postaci literackiej są zróżnicowane: w pierwszych tomach powieści (Świt, Poranek, Młodzieniec) dominuje analiza bohatera jako dziecka i młodzieńca o wyjątkowej wrażliwości artystycznej. W tych partiach najwyraźniej zaznacza się wpływ techniki Journal intime w rejestrowaniu subtelnych odcieni uczuciowych, w na wskroś osobistym opisie przeżyć bohatera. Jako owoc drobiazgowej, intuicyjnej introspekcji partie te mają wiele cech wypowiedzi subiektywnej. Kryzysy duchowe przedstawione w Buncie i Krzaku gorejącym świadczą o przejściu autora od obserwacji prawdy psychologicznej do próby interpretacji przeżyć wewnętrznych w duchu filozoficznych prądów epoki. Rollanda absorbuje tu w głównej mierze artysta „w stanie tworzenia”, ukazanie aktu twórczego jako zjawiska rozgrywającego się w strefie podświadomości. Krzysztof działa odruchowo, spontanicznie, żywiołowo; kłębią się w nim sprzeczne uczucia. Jest postacią skomplikowaną. Można tu zauważyć pewne związki, albo też analogie czy zbieżności myśli Rollanda z bergsonizmem. Silniej niż w Buncie występuje to w Krzaku gorejącym. Wyrażony w tym tomie pogląd Rollanda na akt twórczy jest zgodny z idealistycznym witalizmem Bergsona, z jego koncepcją „ewolucji twórczej”, wynikającej z „pędu życiowego”; koncepcją, która w późniejszym okresie zaprowadzi Bergsona do mistycyzmu, do uznania Stwórcy jako siły napędowej wszechświata. Zgodnie z takim właśnie kierunkiem ewolucji Rolland w ostatnim tomie powieści przenosi obraz bohatera w sferę mistyczną. Zmieniają się także literackie środki portretowania, a zatem artystyczne walory kolejnych faz dojrzewania portretu. W trzech pierwszych tomach powieści rysy bohatera są przedstawione najbardziej klarownie i sugestywnie; mają też najwięcej cech autobiograficznych i są zindywidualizowane. W miarę jak autor oddala się od realistycznego przedstawiania prawdy wewnętrznej, zmierzając w kierunku abstrakcjjnej interpretacji aktu twórczego — portret bohatera staje się coraz bardziej zamglony, nabiera stopniowo cech uogólnionego portretu artysty; staje się po prostu przykładem, który ilustruje tezy filozoficzne autora. W końcowej partii dzieła, nacechowanej dekoracyjną symboliką, Rolland stwarza obraz mistycznej ekstazy w nastroju religijnego uniesienia. Rysy bohatera rozpływają się. W stanie gorączkowych halucynacji Krzysztof rysuje się w finale powieści jako symbol dążenia człowieka do bezpośredniego kontaktu z absolutem. Wizerunek bohatera w końcowej partii Jana Krzysztofa jest jednym z argumentów wspierających tezę o zgodności myśli Romain Rollanda z duchem poezji symbolistów skierowanej ku sprawom uniwersalnym, absolutnym.
Databáze: OpenAIRE