Popis: |
Celem artykułu jest odczytanie sensu wiersza Karpińskiego, opublikowanego w zbiorze Pieśni nabożnych (1794), jako wybitnego utworu z zakresu liryki religijnej i jako tekstu kultury, który wyrósł z wielowiekowej tradycji różnych gatunków poezji i wpisał się na trwałe w modlitwę Kościoła katolickiego, jak też w pobożność wiernych, którzy praktykowali chrześcijański porządek dnia. Artykuł uwzględnia dzieje edycji tekstu werbalnego interpretowanego utworu, jak też zagadnienia związane z warstwą muzyczną, melodią Pieśni porannej. Tekst rzetelnie odnosi się do istniejących odczytań Pieśni porannej, autorstwa wybitnych znawców twórczości Karpińskiego (Wacław Borowy, Teresa Kostkiewiczowa, Roman Sobol, Tomasz Chachulski). Stosunek utworu do tradycji piśmiennictwa religijnego, szczególnie poezji sakralnej, można określić terminem: itertekstualność (zamiast: intertekstualność). Kiedy ranne wstają zorze... to pieśń przygodna i w typologicznym, i w teologicznym sensie tego pojęcia. Utwór ten okazuje się wierszem o polimodalnej podmiotowości, lirykiem wielogłosowym. Zawiera on odniesienia do tradycji literackiej, realizuje oryginalny przypadek ludowości. Stanowi ucieleśnienie „pięknej i wysokiej razem prostoty”, postulowanej przez samego autora w jego rozprawie programowej O wymowie w prozie albo wierszu. Pieśń poranna tworzy typową dla kancjonałów ramę początkową. Jako pieśń kościelna zawiera ona klarowną treść teologiczną: miłość do Boga i oddawanie Mu czci jest celem życia chrześcijanina. Tekst ma swe źródła w różnych formach kultu i w rozmaitych gatunkach piśmiennictwa religijnego. Pieśń powstała jako kontrafaktura, tj. w oparciu o znany śpiew; jej melodia zmieniała się i różnicowała z czasem. Pod względem wersyfikacyjnym utwór reprezentuje wczesny sylabotonizm polski: przeważa tok tetrastychu trocheicznego, incydentalnie modyfikowanego przez dykcję retoryczną. W tradycji poetyckiej Pieśni porannej eksponowane miejsce zajmują psalmy, hymny kościelne, hejnały, pieśni przygodne. |