Popis: |
W poniższym artykule przedstawiona została dyskusja z zarzutami antynomiorodności wysuwanymi przeciwko semantycznej teorii prawdy Alfreda Tarskiego. Choć Tarski pokazał, że jego teoria rozwiązuje paradoks kłamcy, to w wieku XX i XXI powstało wiele rozbudowanych antynomii semantycznych, które są skierowane przeciwko tej koncepcji, a jej autor w większości pozostawił je bez odpowiedzi. Niniejszy artykuł skupia się na analizie tych zarzutów, a następnie na wykazaniu, że semantyczna teoria prawdy broni się przed tymi antynomiami. Okazuje się tym samym nie tylko, że koncepcja prawdy Tarskiego pozostaje bezsprzeczna, ale także, że jest to wciąż jedna z najbardziej optymalnych możliwości uniknięcia paradoksów i pozostania w obrębie logiki klasycznej. Punkt wyjścia do przedstawionych tutaj analiz stanowią definicja prawdy zaprezentowana przez Tarskiego w 1933 roku oraz bardziej współczesne dyskusje nad nią, w tym antynomie, które sformułowane zostały przeciwko niej w postaci zarzutów. Cel artykułu jest więc podwójny: po pierwsze, wykazanie, że rozwiązanie Tarskiego pozostaje aktualne i jest odporne na owe antynomie. Po drugie, udowodnienie, że takie rozwiązanie pozwala pozostać w logice klasycznej, to jest zachować zasadę dwuwartościowości, niesprzeczności oraz zasadę wyłączonego środka, jednocześnie unikając paradoksu kłamcy i jemu podobnych. |